niedziela, 8 czerwca 2014

Od Duncan'a CD. Nicole

Właśnie wracałem z próby. Włożyłem słuchawki w uszy i włączyłem mp3. Spojrzałem w niebo i wsłuchiwałem się w muzykę idąc przed siebie. Nagle poczułem lekkie ukucie i zatrzymałem się.
- Przepraszam - powiedziała dziewczyna, kiedy właśnie wyjąłem jedną słuchawkę. Zmierzyłem ją wzrokiem i czekałem na jej reakcję. Również zmierzyła mnie lekko wzrokiem ale się nie odezwała. Patrzyłem na jej.. na nią. Wzruszyłem ramionami i odszedłem bez słowa, idąc na autobus który ma mnie zawieść do Margolianii(innego miasta) w którym muszę załatwić parę spraw.
Jeden dzień w plecy. Jechałem na daremno bo jakaś baba musiała zachorować! Noż kur..!
- Cholera. Spóźnię się na autobus do Earth Dragon Blade! - ruszyłem biegiem. W ostatniej chwili zdążyłem bo facet poczekał. - Dzięki. - powiedziałem beztrosko do kierowcy. Szukałem miejsca i kogo zauważyłem? Ją. Położyła swoją torbę na siedzenie obok kiedy mnie zauważyła. To wyglądało trochę jakby myślała że usiądę koło niej.
"Pff.. Dobre sobie. A tak właściwie to co ona robi w Margolianii?"
Usiadłem za nią i założyłem słuchawki puszczając muzykę żeby zagłuszyć ludzi w autobusie. Robi się coraz ciemniej. Wpatruję się w okno kiedy nagle ktoś szturcha mnie w kolano. Dziewczyna jest klęczy na swoim siedzeniu i patrzy wprost na mnie. Zdejmuję jedną słuchawkę.
- Mógłbyś trochę ściszyć?
- Słyszałaś to? - pytam.
Unosi brwi i mówi:
- Uhm, tak, jest dość głośno.
Wzruszam ramionami, wciskam przycisk głośności w swojej mp3 i muzyka zamiera.
- Dzięki. - zsuwa się z powrotem na fotel.
- Hej. - odzywam się. - Śpisz już?
Podnosi głowę z okna i widzi, że stoję nad nią.
- Dosłownie przed chwilką zamknęłam oczy - mówi. - Jak mogłabym już spać?
- No nie wiem - szepcze. - Mój dziadek potrafi zasnąć w dwie sekundy, kiedy tylko zamyka powieki.
- Twój dziadek cierpiał na narkolepję?
Następuje chwila ciszy.
- Z tego, co wiem, to nie.
- Czego chcesz? - pyta równie cicho jak ja.
- Niczego. - mówię, uśmiechając się do niej. - Chciałem tylko wiedzieć, czy już śpisz.
- Dlaczego?
- Żebym mógł z powrotem włączyć muzykę.
Chyba się zastanawia.
- Chcesz czekać, aż zasnę, żeby włączyć muzykę, żebym ponownie mnie obudzić?
Chyba ma trudność ze zrozumieniem tego co mówię.
Uśmiecham się do niej krzywo.
- Myślę, że to nie moja muzyka Cię obudziła, musiało być to coś innego.
- Hmm, nie. Jestem pewna, że obudziła mnie muzyka.
- Dobra. - mówię i ginę z zasięgu jej wzroku wracając na miejsce.

- W końcu w EDB. - przeciągam się wysiadając z autobusu.
Naglę widzę że dziewczyna również tu wysiada. Przeciskam się przez tłum by dostać się do niej. Doganiam ją przed światłami.
- Cześć. Znów się spotykamy.
- Tsa..
- Jestem Duncan. - przedstawiam się. - Powinienem przedstawić się w autobusie. - uśmiecham się.

<hmmm?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz